Najwięcej dłużników w małych miastach

  • Data publikacji: 09.05.2018, 13:11

11% Polaków z miast do 20 tysięcy mieszkańców, odpowiada za jedną czwartą zadłużenia wszystkich obywateli. Lepiej wypadają mieszkańcy wsi, gdzie odsetek zadłużonych wynosi 3%. W dużych miastach niespłacone zobowiązania ma 6% Polaków.  

 

W najnowszym raporcie KRD czytamy, że miasteczkowi liderzy rokrocznie zwiększają swoje zadłużenie. W 2013 roku ich zaległe zobowiązania sięgały prawie 2,7 miliarda złotych, by w 2017 osiągnąć już ponad 8 miliardów. Najczęściej dłużnikiem z małego miasta jest mężczyzna, w wieku od 36 do 45 lat, mający do spłaty ponad 22 tysiące złotych. Rekordzistą jest 41-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego, który winien jest swoim wierzycielom ponad 4,5 miliona złotych.

 

Prawie 37% długów mieszkańców małych miasteczek to zobowiązania wobec firm windykacyjnych, które odkupiły to zadłużenie od innych podmiotów. Na drugim miejscu plasują się zaległości wobec banków i innych instytucji finansowych – 25% ogółu. Nieco ponad 16% wszystkich długów to niezapłacone rachunki za Internet, telewizję i telefon. W mniejszym stopniu są to alimenty, opłaty mieszkaniowe, transport pasażerski i zaległości wobec sądów. Warty odnotowania jest fakt, iż w strukturze dłużników z małych miasteczek nie istnieje podział na silną ekonomicznie Polskę A i ubogą Polskę B. Jest wręcz odwrotnie, najczęściej zadłużają się mieszkańcy Dolnego Śląska, Mazowsza i Wielkopolski.

 

Jako powód zaciągania niespłacanych pożyczek i kredytów autorzy raportu podają konsumpcjonizm. Z pewnością do odważniejszych „inwestycji” w nowy telewizor lub wakacje zachęcają niskie stopy procentowe, utrzymywane rekordowo długo przez Radę Polityki Pieniężnej. Trzeba pamiętać, że to kredytowe eldorado kiedyś się skończy. Większe oprocentowanie będzie w dalszym ciągu komplikować sytuację zadłużonych.