Reakcje rynku po podniesieniu stóp procentowych przez FED

W środę bank centralny Stanów Zjednoczonych, zgodnie z oczekiwaniami, podniósł stopy procentowe o skromne 0,25%, do poziomu 2-2,25%. To już trzecia podwyżka stóp procentowych w bieżącym roku.

 

Decyzja ta wpisuje się w obecną politykę Banku Rezerw Federalnych. Prezes FEDu Jerome Powell zapowiedział już kolejne podniesienie stóp jeszcze w tym roku. Powodem wzrostu stóp procentowych są pozytywne dane dotyczące amerykańskiej gospodarki. FED podniósł przewidywaną ocenę PKB Stanów Zjednoczonych z 3,7% do 3,9%.

 

Optymistycznie na informacje z Banku Rezerw Federalnych zareagowały amerykańskie giełdy. Dow Jones Industrial Average wzrósł 54,65 punktu, czyli o 0,21%, do 26 439,93; S&P 500 zyskał 8,03 punktów, czyli 0,28% do 2 914, a Nasdaq Composite zwiększył się o 51,60 punktów, czyli o 0,65%, do 8 041,97.

 

- Oświadczenie Fed jest zasadniczo zielonym światłem dla gospodarki. To potwierdzenie, iż amerykańska gospodarka jest najlepszą inwestycją dla globalnych inwestorów - stwierdził Jeffrey Kravetz, regionalny dyrektor inwestycyjny w banku Private Client Reserve.

 

Wzmocnił się również amerykański dolar. Indeks dolara wzrósł o 0,85% w stosunku do euro, do poziomu 1.1641 USD. Na niekorzyść europejskiej waluty przemawiają obawy inwestorów o deficyt we Włoszech oraz większa niż spodziewana inflacja w Niemczech. Dolar osiągnął także czterotygodniowy szczyt w stosunku do franka szwajcarskiego i dwutygodniowy wzrost w stosunku do dolara kanadyjskiego.

 

Silny dolar, w połączeniu z wysokimi cenami ropy, które osiągają najwyższe od 4 lat poziomy, około 82$ za baryłkę, to zła wiadomość dla polskich kierowców, ponieważ ropa na świecie rozliczana jest w dolarze. Wzrost cen determinowany jest odstąpieniem USA od porozumienia nuklearnego z Iranem.

 

źródło: reuters.com; money.pl